19 października 2020

18 października to dzień, w którym uwagę zwraca się na problem menopauzy i andropauzy. Trudny etap w życiu, bo postrzegany jako początek starości. Zaakceptować ten fakt trudno zarówno kobietom, jak i mężczyznom. Niestety, dla pań jest to nieunikniony okres, w który wchodzą, mając 44-55 lat, u mężczyzn pojawia się po 50. roku życia.  Objawy w obu przypadkach  są podobne. Oczywiście nie zaczynają się równocześnie, ale po pierwszych sygnałach mogą pojawiać się kolejne. Należą do nich uderzenia gorąca, drażliwość, stany depresyjne, bezsenność i permanentne zmęczenie, spadek libido. Generalnie nie są to wyłącznie zmiany fizyczne, ale i psychologiczne. Łatwo się domyślić, że przyczyną menopauzy u obu płci są zmiany w układzie hormonalnym.

U mężczyzn po 50 roku życia spadek w produkcji testosteronu, DHEA, melatoniny, estronu i estradiolu oraz hormonu wzrostu, powoduje powolne, wielonarządowe starzenie się organizmu. Warto podkreślić, że andropauza nie oznacza ustania funkcji rozrodczych! Może być utrudnione, ale nie wygasa całkowicie! Ciało mężczyzn przechodzi szereg zmian, w trakcie których zwalnia metabolizm, co sprzyja przyrostowi tkanki tłuszczowej a zanikaniu mięśniowej. Kości stają się słabsze, apetyt nie dopisuje, pojawiają się kłopoty ze snem, a libido spada ewidentnie. Zmiany obejmują nie tylko te fizyczne, ale i psychiczne. Mogą pojawiać się kłopoty z pamięcią i koncentracją. Zwiększa się też ryzyko wystąpienia komplikacji zdrowotnych:  osteoporozy, miażdżycy, nadciśnienia tętniczego, udaru i zawału mięśnia sercowego oraz przerost gruczołu krokowego.

U kobiet klimakterium przebiega szybciej, zazwyczaj funkcje jajników wygasają w ciągu dwóch lat i zdolność do reprodukcji zanika bezpowrotnie. W organizmie spada produkcja estradiolu, prolaktyny, folitropiny i tyreotropiny. Zaburzenia hormonalne powodują najpierw nieregularne miesiączkowanie, zwiększa się masa ciała, występują wahania nastroju, może pojawić się depresja, niepokój, zaburzenia snu a libido słabnie. Najczęściej kojarzona z menopauzą osteoporoza, rzeczywiście może być cichym złodziejem tkanki kostnej. Jeszcze poważniejszą dolegliwością może być miażdżyca, co zwiększa prawdopodobieństwo udaru lub zawału.

Choć ani menopauza, ani andropauza nie są przyjemnym etapem w życiu,  zamiast pogrążać się w rozmyślaniach, jak bardzo wpłynie to na nasze dotychczasowe życie, udajmy się do lekarza! Podawanie dawek hormonów w trakcie zastępczej terapii może spowolnić ten proces i złagodzić wiele podanych dolegliwości. Kuracji takiej nie można oczywiście prowadzić na własną rękę, bo naruszenie gospodarki hormonalnej w sposób niekontrolowany może przynieść więcej szkód niż pożytku! Jeśli to jednak robimy pod okiem ginekologa, endokrynologa, czy nawet naszego lekarza rodzinnego, możemy polepszyć czas wchodzenia w wiek dojrzały. Można również wspomagać taką kurację środkami ziołowymi, które wykazują dobroczynne działanie. Ostatnio populara jest andyjska maca, która doskonale wpływa na organizm zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Warto o tym pamiętać!