25 czerwca 2020

Lekarze biją na alarm i ostrzegają: odsetek dzieci, których dotyczą wady postawy, z każdym rokiem wzrasta, a problem się pogłębia. Bierny tryb życia, w którym miejsce sportu, czy po prostu zabaw i aktywności na świeżym powietrzu, zastąpiły komputery, tablety, smartfony i telewizja ma swoje  negatywne efekty. Wychowanie fizyczne też nie jest obecnie ulubionym przedmiotem dzieci i młodzieży, a środki lokomocji, choć oferują wygodę, zwiększają jeszcze ilość godzin spędzanych w pozycji siedzącej. Owszem, zdarzają się wady postawy, których przyczyną mogą być wrodzone deformacje, przebyte choroby, czy urazy, ale to jedynie margines problemu. Częściej jest to wynik zaniedbań, złych nawyków i wspomnianego wcześniej niekorzystnego trybu życia.

A dlaczego tak ważna jest prawidłowa postawa? Bo zapewnia stabilność i optymalne zrównoważenie ciała i nie wymaga wielkiego wysiłku mięśniowego. Właściwa postawa jest gwarancją prawidłowego ułożenia narządów wewnętrznych, co z kolei jest niezbędne do ich zdrowia i dobrego funkcjonowania. Nie od dziś wiadomo, że lepiej zapobiegać niż leczyć, więc profilaktykę można zacząć  bardzo wcześnie! Rodzice maluszków nie powinni kłaść ich wyłącznie na plecach. Kiedy niemowlę leży na brzuszku, unosi główkę i tym samym ćwiczy mięśnie grzbietu. Pozycja na wznak na to nie pozwala. Nie powinno się także dzieci nosić stale na tej samej ręce, bo łapiąc równowagę będą odchylać się tylko w jedną stronę, co może spowodować skrzywienie. Nie starajmy się przyspieszać momentu, kiedy dziecko siada, czy stoi. Dajmy mu czas. Gdy kościec będzie gotowy, maluszek sam to zrobi! Wskazane jest jednak zachęcanie dzieci do raczkowania, bo to akurat jest doskonałą gimnastyką  mięśni. Unikajmy zbyt miękkich materacyków w łóżeczkach i wózków spacerowych typu „parasolka”, bo nieusztywniane oparcie wymusza wygięcie plecków w literkę „C”. Nie bójmy się też pozwalać dzieciom przebywać na słońcu, bo to niezbędne w produkcji witaminy D3, o której niedawno też pisaliśmy, a której niedobór może grozić krzywicą.

W okresie szkolnym też jest sporo do zrobienia w kwestii prawidłowej postawy. Tornistry powinny być dopasowane do wzrostu małego ucznia i nieprzeładowane. Ważne również, by miały dwa ramiona pozwalające rozłożyć równomiernie obciążenie. Stoliki w klasach i na stołówce także muszą być dopasowane do wzrostu dzieci. Podejmowane przez szkołę działania profilaktyczne mają znaczenie, ale w głównej mierze muszą tu działać rodzice. To oni powinni zachęcać dzieci do ruchu, aktywności, a wyznaczać limit godzin spędzanych przed ekranem telewizora czy komputera, jeśli to konieczne. Zadbajmy, by meble w pokoju małego ucznia były nie tylko ładne, ale przede wszystkim wygodne. Nie pozwalajmy garbić się nad książką, czy talerzem, ani siedzieć z podwiniętą nogą. Powtarzane: „Siedź prosto!” jeszcze nikomu nie wyszło na złe, a wręcz odwrotnie! I … nie wypisujmy dzieciom zwolnienia z lekcji WF-u. Kiedyś to docenią.